Ok. Tak jak obiecałem krótka recenzja.
Telefon ma obudowę, przyciski, wykonanie bardzo dobrej jakości.
Aparat to tutaj najmocniejszy punkt telefonu i kupowany był właśnie pod tym kątem. Myślałem, że Nokia N8 robi dobre zdjęcia. Te z Vibe Shota są lepsze!
Bateria wytrzymuje spokojnie 1 dzień intensywnego użytkowania, 2 dni jak się go nie męczy przesadnie. Ładuje ok. 1%/min. Jest tryb ultra oszczędzania, na którym bateria ma pociągnąć kilka dni - jeszcze niesprawdzony.
Telefon się grzeje, w upał w namiocie potrafi się przegrzać od otwarcia internetu. Na GPS z włączonym ekranem telefon jest ciepły. Żeby nie było Redmi 3 ma to samo, a ma nowszy procesor.
Muzyka z słuchawek jest świetna! Głośnik zewnętrzny gra dobrze, są basy co się rzadko zdarza. Jakość rozmów jest wyśmienita.
A teraz wady telefonu. Jak chyba każdy chińczyk (dotyczy to też Xiaomi) soft soft soft. Telefon jest wykonany ze świetnych materiałów ale to gubienie ostrości na filmach, to raczej wina oprogramowania.
Nie udało mi się póki co ustawić MMS. Przy Whatsappach, Viberach nie jest to szczególnie duży problem. Są krzaczaste aplikacje, których jednak nie trzeba używać.
Wideo potrafi zgubić ostrość podczas kręcenia filmików jak obiekty się przemieszczają. Menu nie jest do końca spolszczone.
Gdyby Lenovo dopracowało oprogramowanie, to byłby to na prawdę świetny telefon. Myślę, że 4-cyfrowa kwota za niego to trochę przesada. Każdy już sam musi podjąć decyzję ile za niego zapłacić. Oferty polskich sklepów (1500zł i 1900zł) to żart przy takim oprogramowaniu.
Czy zna ktoś dobry soft na ten telefon?