Kod: Zaznacz cały

Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Gionee, producent rodem z Chin, to firma, o której niewiele się słyszy, przynajmniej u nas, ale która robi, co może, aby świat o niej usłyszał. Głośno i, rzecz jasna, najlepiej o pozytywach. Pod koniec ubiegłego roku spółka wydała 5,5-calowy phablet, który mógł się pochwalić świetną specyfikacją – procesorem Snapdragon 800 podkręconym do 2,5 GHz, 3GB RAM-u czy 16-megapikselowym aparatem cyfrowym, a czym teraz zwraca uwagę? Najcieńszą smartfonową obudową na świecie, którą ma model Gionee Elife S5.5.

Gionee Elife E7 z procesorem Snapdragon 800 2,5 GHz, 3 GB pamięci RAM i aparatem cyfrowym o rozdzielczości 16 megapikseli

Trzeba w końcu czymś przykuć uwagę potencjalnych konsumentów – jak nie podzespołami, to obudową, jej kształtem czy czymkolwiek innym. Gionee postanowiło tym razem stworzyć najcieńszy smartfon na świecie. Dotychczas za takiego uważany był inny „chińczyk” – Vivo X3, którego grubość wyniosła tylko 5,75 mm. Przetestowany przez nas model Huawei Ascend P6 również mógł poszczycić się cienką obudową – 6,2 mm. Czy da się obniżyć jeszcze bardziej tę granicę? Gionee Elife S5.5 udowadnia, że tak. Smartfony takich producentów, jak Samsung czy Apple (np. iPhone 5S ma 7,6 mm), mogą się „chować”, gdyż grubość zapowiedzianego smartfona wynosi raptem… 5,5 mm (jego nazwa wcale nieprzypadkowa).

Specyfikacja techniczna jest też niczego sobie – 5-calowy ekran o nieznanej rozdzielczości (zapewne HD lub Full HD), również bliżej niesprecyzowany czterordzeniowy procesor pracujący z częstotliwością 1,7 GHz (prawdopodobnie układ MediaTek), 2 GB RAM-u, 13-megapikselowy aparat cyfrowy, 5-megapikselowa kamera oraz zmodyfikowana wersja systemu operacyjnego Google Android – Amigo OS. Mimo cienkiej obudowy podzespoły nie ucierpiały – producent ujawnił, że akumulator o pojemności 2300 mAh powinien wytrzymać cały dzień przy włączonym trybie 3G. Obsługa sieci 4G LTE zostanie dodana w kolejnej wersji smartfona, która ukaże się w czerwcu tego roku. Zaprezentowany model do miana flagowca nie aspiruje, więc nie ma się czego wstydzić.

Gionee Elife S5.5 jest dostępny na razie w przedsprzedaży, a jego cenę sugerowaną ustalono na poziomie ok. 370 dolarów amerykańskich. Produkt początkowo trafi – w najbliższym czasie – tylko na rynek chiński (daty nie ujawniono), ale później premiera odbędzie się w 40 innych, jeszcze nieokreślonych krajach. Trudno powiedzieć, czy jest jakaś szansą na debiut tego „chudzielca” w Europie. Plany dotyczące Gionee Elife E7 objęły Stary Kontynent, więc może w tym przypadku będzie podobnie. W każdym razie producent nie zamyka się na inne rynki.

Ten telefon jest octacore - mtk6592. Szkoda, że nie dual sim